Produkcja czystej, przyjaznej środowisku energii, niezależność od podwyżek cen i dostawców prądu – to zalety fotowoltaiki, które wszyscy znamy. Koszt, który musimy ponieść, żeby stać się właścicielem własnej instalacji nasuwa jednak pytanie: czy fotowoltaika się opłaca? Po ilu latach inwestycja się zwróci i zacznie przynosić zyski? Na te pytania odpowiadamy w poniższym tekście.
Aby stwierdzić, czy fotowoltaika się opłaca najlepiej dokonać kilku prostych wyliczeń, które pozwolą nam porównać rachunki przed założeniem instalacji i po jej montażu i stwierdzić, jak długo poczekamy na zwrot poniesionych kosztów.
Miesięczne rachunki za prąd z elektrowni
Podstawową wiedzą, która pozwoli nam stwierdzić, czy fotowoltaika się opłaca, jest ilość zużywanej energii elektrycznej (na tej podstawie dobieramy także moc planowanej instalacji). Przyjmuje się, że gospodarstwo domowe w najpopularniejszym modelu 2+2 składającym się z rodziców i dwójki dzieci zużywa średnio między 1700 kWh a 2500 kWh energii rocznie. Dodatkowo możemy przyjąć, że 1 kWh energii elektrycznej, pobieranej od jednego z polskich dostawców w 2020 roku kosztuje średnio 61 groszy. Na tej podstawie możemy z łatwością obliczyć, że rachunki przykładowej polskiej rodziny wynoszą między 1040 a 1525 złotych rocznie.
Koszt instalacji elektrowni fotowoltaicznej
Dla rodziny zużywającej rocznie około 2,5 tys. kWh energii elektrycznej optymalnym rozwiązaniem będzie instalacja elektrowni fotowoltaicznej o łącznej mocy 3 kW rocznie – uwzględniając nadwyżki przekazywane do elektrowni.
Koszt zakupu i montażu instalacji o mocy 3.30 kW, składającej się z 10 paneli o łącznej powierzchni 17 m2 to niecałe 18 tysięcy złotych. Dodatkowe koszty, które należy uwzględnić to możliwa dopłata za montaż paneli na nietypowych dachach lub bezpośrednio na ziemi oraz ubezpieczenie od zniszczenia za około 400 zł rocznie.
Obliczając koszt montażu fotowoltaiki należy pamiętać o przysługujących konsumentom dotacjach i ulgach. Jeśli złożymy wniosek w programie Czyste Powietrze lub Mój Prąd możemy uzyskać do 5 tys. złotych bezzwrotnej dotacji na budowę przydomowej instalacji. Dodatkowo możemy skorzystać z tzw. ulgi termomodernizacyjnej, która pozwala na odliczenie 17 lub 32% poniesionych kosztów od podatku dochodowego.
Podsumowując: rodzina, która zdecyduje się na montaż instalacji fotowoltaicznej o wartości 18 tys. złotych może zmniejszyć poniesione koszta do 13 tysięcy dzięki dotacji z programu Mój Prąd, a następnie jeszcze o kolejne 2 210 zł dzięki uldze termomodernizacyjnej (jeśli rozliczający znajduje się w pierwszym progu dochodowym). Ostateczny koszt takiej inwestycji wyniesie zatem niecałe 11 tysięcy złotych.
Warto zwrócić uwagę, że koszty poniesione podczas instalacji to jedyne pieniądze, jakie będziemy musieli wydać na fotowoltaikę przez długie lata. Większość paneli posiada nawet 25-letnią gwarancję, a instalacja poza okresowym czyszczeniem nie wymaga kosztownej i skomplikowanej konserwacji, dzięki czemu jest stosunkowo łatwa i tania w utrzymaniu.
Rachunki przed i po instalacji fotowoltaiki
Jak wcześniej wyliczyliśmy roczne rachunki przeciętnej rodziny wahają się od 1040 do 1525 złotych. W skład rachunku, który otrzymujemy od dostawcy energii wchodzi między innymi opłata za faktyczną energię (tzw. czynną), przesył energii, utrzymanie systemu elektroenergetycznego i opłaty handlowe. Niektóre z pozycji znajdujących się na rachunku są niezmienne i obowiązkowe dla wszystkich, jak abonament lub składnik stały stawki sieciowej. Inne po instalacji fotowoltaiki mogą się znacznie obniżyć lub zostać zredukowane do zera.
Po montażu fotowoltaiki rachunek zostanie przede wszystkim obniżony o kwotę, którą zwykle opłacaliśmy za pobór energii czynnej z sieci, ponieważ dzięki panelom sami produkujemy prąd, a sieć służy nam tylko jako „magazyn” do którego odsyłamy część energii po to, by później większość z niej odebrać z powrotem. Ze względu na to, że nie pobieramy tak dużo energii z sieci, redukcji ulegnie też opłata za przesył. Dostawca nie będzie naliczał także stawki jakościowej, gdyż sami odpowiadamy za jakość prądu, z którego korzystamy.
Po uwzględnieniu wszystkich tych redukcji rachunki za prąd w gospodarstwach, które produkują własny prąd mogą być niższe nawet o 90%!
Po ilu latach fotowoltaika się zwraca?
Opłacalność fotowoltaiki zależy zarówno od docelowych rachunków za prąd, ale także od tego po ilu latach zwrócą się koszta poniesione w trakcie jej budowy i zacznie nie tyle rewanżować straty, co przynosić zysk „na czysto”.
Czas, w jakim zwrócą się pieniądze wydane na fotowoltaikę zależy przede wszystkim od jej mocy, ale także od zmian w cenach energii elektrycznej, naszym wykorzystaniu energii i w spadkach wydajności instalacji.
Wcześniej posłużyliśmy się przykładem rodziny, która zużywając 2,5 tysiąca kWh energii rocznie poniesie realny koszt 11 tysięcy złotych na budowę instalacji fotowoltaicznej i wiemy, że jej rachunki za prąd wynosiłyby ok. 1530 złotych rocznie. Przy założeniu, że fotowoltaika pozwala obniżyć rachunek za prąd nawet o 90% możemy przyjąć, że po jej instalacji opłaty zostałyby zredukowane do 153 zł rocznie. W związku z tym pozostałe 1377 złotych każdego roku mogłoby posłużyć na zwrot wydatków poniesionych na rzecz budowy instalacji. Gdyby faktycznie tak się działo inwestycja w fotowoltaikę zwróciłaby się po około ośmiu latach.
Warto zauważyć, że im wyższa moc fotowoltaiki, tym szybciej możemy liczyć na wyrównanie poniesionych kosztów i uzyskiwanie czystego zysku.
Czy fotowoltaika się opłaca?
Odpowiadając na pytanie postawione na początku i podsumowując wykonane przez nas obliczenia można śmiało powiedzieć, że fotowoltaika to opłacalna inwestycja. Pozwala znacząco obniżyć ponoszone przez nas opłaty za prąd, a dodatkowo pozwala uniezależnić się od wzrostów cen energii, dzięki czemu mamy pewność, że nasze rachunki będą zawsze tak samo niskie.
Instalacja fotowoltaiczna to inwestycja, której pozytywne skutki (w postaci niższych opłat za prąd) odczujemy niemal natychmiast i będziemy się nimi mogli cieszyć przez naprawdę długie lata. I mimo, że początkowo wymaga poniesienia dosyć wysokich kosztów możemy mieć pewność, że sama zapracuje na zwrot tych pieniędzy.